Od północy Trump nakłada 104-procentowe cła na Chiny
Od północy Trump nakłada 104-procentowe cła na Chiny
We wtorek rząd Stanów Zjednoczonych ogłosił, że od północy zaczną obowiązywać 104-procentowe cła na chiński import.
Po tej wiadomości amerykańskie giełdy zaczęły spadać, mimo wcześniejszych wzrostów, które były wynikiem nadziei na możliwe złagodzenie przez Trumpa barier handlowych dla poszczególnych krajów i produktów wprowadzanych przez USA – największy rynek konsumencki świata.
Jednocześnie Biały Dom podkreślił, że zapowiedziane cła – sięgające nawet 50% dla niektórych państw – zaczną obowiązywać zgodnie z planem, dokładnie o 12:01 czasu wschodniego.
Najbardziej dotkliwie nowe opłaty uderzą w Chiny – Trump zdecydował się podnieść stawkę celną na ich towary aż do 104% w reakcji na kontrcła ogłoszone przez Pekin w zeszłym tygodniu. Władze chińskie stanowczo odmówiły ustępstw, określając działania USA jako „szantaż” i zapowiadając zdecydowaną odpowiedź.
Przedstawiciele administracji podkreślili, że rozmowy z Chinami nie znajdują się obecnie na liście priorytetów. Wprowadzenie agresywnych ceł przez Trumpa wywołało obawy o możliwość nadejścia recesji i zakłóciło globalny system handlu utrzymujący się przez dziesięciolecia.
– Na ten moment mamy jasne polecenie: skupić się na współpracy z naszymi sojusznikami i partnerami handlowymi, takimi jak Japonia czy Korea – powiedział doradca ekonomiczny Białego Domu, Kevin Hassett, w rozmowie z Fox News.
Trump zlecił swojemu zespołowi przygotowanie indywidualnych porozumień handlowych dla blisko 70 państw, które wyraziły chęć negocjacji. Główny negocjator handlowy, Jamieson Greer, poinformował Kongres, że jego biuro pracuje nad tym szybko, choć nie wyznaczono konkretnego terminu zakończenia rozmów.
– Prezydent wyraźnie zaznaczył, że nie przewiduje wyjątków ani odroczeń – powiedział Greer.
Chiny przygotowują się na długotrwały konflikt handlowy, a chińskie firmy sygnalizują możliwe spadki zysków i zaczynają rozważać przeniesienie produkcji za granicę. Bank Citi, w związku z pogarszającym się otoczeniem zewnętrznym, obniżył prognozę wzrostu PKB Chin na 2025 rok z 4,7% do 4,2%.
Z badania Reuters/Ipsos wynika, że aż trzech na czterech Amerykanów spodziewa się wzrostu cen w wyniku ceł Trumpa.
Firma Micron, producent półprzewodników, zapowiedziała, że od środy zacznie doliczać klientom dodatkową opłatę związaną z taryfami. Detaliści z branży odzieżowej zaczęli wstrzymywać zamówienia i ograniczać rekrutacje. Grupa branżowa oszacowała, że buty do biegania produkowane w Wietnamie, obecnie kosztujące 155 dolarów, po wprowadzeniu 46-procentowego cła, będą kosztować aż 220 dolarów.
Konsumenci ruszyli na zakupy, próbując zrobić zapasy przed podwyżkami. – Kupuję wszystko podwójnie – fasolę, konserwy, mąkę, co tylko się da – powiedział 53-letni Thomas Jennings, robiąc zakupy w Walmartcie w New Jersey.
Daj znać, jeśli chcesz wersję bardziej formalną, skróconą albo np. przeznaczoną do wiadomości w mediach społecznościowych.
Comments (0)