Liderzy Pierwszych Narodów do króla Karola: Szanujcie traktaty
Liderzy Pierwszych Narodów do króla Karola: Szanujcie traktaty

David Pratt wygłasza przemówienie do Zgromadzenia Pierwszych Narodów w Ottawie
Dziesiątki przywódców Pierwszych Narodów z całej Kanady zebrało się w poniedziałek przed Wzgórzem Parlamentarnym w Ottawie, by przekazać królowi Karolowi ważne przesłanie: szanujcie traktaty i prawa rdzennych narodów.
– Traktaty miały ustanowić relację opartą na szacunku – relację, która pozwalałaby nam dalej żyć zgodnie z naszymi przyrodzonymi prawami: polować, łowić ryby, handlować i utrzymywać tradycyjny styl życia – mówił David Pratt, wiceszef Federacji Suwerennych Narodów Tubylczych, przemawiając przed tipi ustawionym na trawniku przed Parlamentem. – To nie miało prowadzić do ucisku naszego ludu.
Przybycie króla Karola i królowej Camilli do Ottawy to ich pierwsza oficjalna wizyta w Kanadzie od koronacji monarchy dwa lata temu. W poniedziałek rozpoczęła się też nowa sesja parlamentu – posłowie wybrali nowego przewodniczącego Izby Gmin.
Tymczasem liderzy rdzennych społeczności zwracali uwagę, że mimo oficjalnych audiencji monarchy z premierem Markiem Carneyem i gubernator generalną Mary Simon, sami nie zostali zaproszeni na rozmowy.
– Wciąż słyszymy o spotkaniach “narodu z narodem”, ale gdy nadchodzi czas przemówienia tronowego, naszych przywódców nie ma przy stole – mówiła Kyra Wilson, Wielka Wódz Zgromadzenia Wodzów Manitoby.
Dopiero późnym popołudniem ogłoszono, że król i królowa spotkają się z przywódcami trzech krajowych organizacji rdzennych: Cindy Woodhouse Nepinak (Zgromadzenie Pierwszych Narodów), Natanem Obedem (Inuit Tapiriit Kanatami) oraz Victorią Pruden (Narodowa Rada Metysów).
– Musimy iść naprzód i zacieśniać relacje z Koroną – mówiła Wilson. – To oznacza, że Kanada nie może już podejmować decyzji za nasze ludy. Potrzebujemy odnowionej relacji, opartej na zrozumieniu naszych praw jako Pierwszych Narodów.
Liderzy podkreślili także potrzebę pilnych działań rządu federalnego – od reformy opieki nad dziećmi, przez ochronę ziem przodków, po budowę infrastruktury w zaniedbanych społecznościach.
– Każdego roku z naszych ziem wypływają miliardy – jeśli nie biliony – dolarów. A niewiele z tego wraca do naszych narodów – powiedział Trevor Mercredi, Wielki Wódz Traktatu 8. – Jesteśmy tu dzisiaj, by przypomnieć, że walczymy o to, co najważniejsze – nasze traktaty. I jeśli trzeba będzie iść z tym do sądu, zrobimy to ponownie.
Na podst. Canadian Press
Comments (0)